Niestety życie nam nie słodzi i zamiast być choć odrobinę normalnie okazuje się, że jest coraz gorzej.
Igusia ma coraz mniej zajęć rehabilitacyjnych. Większość dobrych rehabilitantów poodchodziła do prywatnych zakładów. Teraz za każdą godzinę rehabilitacji będziemy musieli płacić.
Do tego, dowiedzieliśmy się, że są badania które mogą wyjaśnić co tak naprawdę jest naszej córci, na co jest chora. Niestety za te badania najprawdopodobniej będziemy musieli zapłacić sami, bo dla NFZ są one za drogie. Na pomoc z jakiejś Fundacji też nie możemy liczyć, bo wszędzie brak funduszy, albo akurat tego nie mogą nam sfinansować, itd.
Już sami nie wiemy czy zbierać pieniądze na badania czy na rehabilitację. Takich wyborów musimy dokonywać – bo na wszystko na pewno nam nie wystarczy pieniędzy. Co za koszmar …