Dzisiaj przyjechałam z mamą do Ustronia, do hotelu Muflon, na turnus organizowany przez Regionalną Fundację Pomocy Niewidomym z Chorzowa. Jeszcze dokładnie nie wiem co mnie czeka, ale po powrocie na pewno zdam Wam relację z pobytu.
Turnus ten niestety nie był turnusem rehabilitacyjnym, bo rehabilitacji nie było wcale. Były to po prostu warsztaty. Do tego nie do końca przystosowane do moich potrzeb. Ale i tak wykorzystałyśmy z mamą ten czas najlepiej jak się dało. Trochę pozwiedzałyśmy sobie Ustroń i Wisłę. No i wreszcie troszkę sobie odpoczęłyśmy.