Wielkanoc

Tegoroczne Święta Wielkanocne tradycyjnie spędziłam w gronie rodzinnym. I tak jak w każde święta, jeden dzień u babci Wery, drugi – u babci Ali.

Do święcenia z koszyczkiem poszła sama mamusia, bo pogoda w tym roku niezbyt była ładna. Ale w niedzielę rano święconkę oczywiście zjadłam ze smakiem. Ponieważ pogoda nie dopisała, zamiast spacerków było objadanie się przy stole, he, he. A smakołyków było mnóstwo. Teraz trzeba troszkę tych kalorii zgubić.

Śmigus Dyngus też oczywiście był. I był super Zajączek. Ja to mam szczęście…

Nie obyło się bez sesji zdjęciowej. Ponieważ przez te święta miałam mnóstwo energii, sporo zdjęć mi jednak nie wyszło, bo za bardzo się ruszałam, hi, hi…

Wielkanoc 2012Wielkanoc 2012Wielkanoc 2012Wielkanoc 2012

Dodaj komentarz