Rok 2018 zaczęłam bardzo intensywnie. W dniach 13.01. – 27.01.2018 pojechałam na turnus rehabilitacyjny do Neurona. Ponieważ duża ze mnie dziewczynka, mama tym razem powiększyła mój pakiet rehabilitacji do 5,5 godziny dziennie. Miałam więc:
- 1,5 godziny sali NDT
- 0,5 godziny ćwiczeń Vojtą
- 0,5 godziny Kynoterapii
- 0,5 godziny Terapii Ręki
- 0,5 godziny Terapii Wzroku
- 0,5 godziny Sali SI
- 0,5 godziny zajęć z Logopedą i Pedagogem
Bardzo dzielnie zniosłam wszystkie zajęcia. I pomimo ogromnego zmęczenia w drugim tygodniu, dalej dzielnie walczyłam o poprawę swojego stanu. Rodzice i Rehabilitanci byli ze mnie bardzo dumni.
Jednak nie samą rehabilitacją człowiek żyje :) Miałam sporo czasu na odpoczynek w gronie moich przyjaciół. Ponieważ na turnusie byłam w okresie karnawału, ośrodek zorganizował nam bal karnawałowy. Niestety w ruchu ciężko zrobić mi zdjęcie, mam więc tylko jedno :)
No i na koniec turnusu niespodzianka – tatuś do mnie przyjechał :) Ale mi sprawił radość. No i do domku raźniej nam się wracało razem :)
Teraz robię sobie tygodniową przerwę na odpoczynek i regenerację, a potem znowu wracam do rehabilitacji :)