Jak wiecie moi kochani rodzice bardzo o mnie dbają i robią wszystko, abym mogła stanąć na własnych nóżkach. W tym celu dostałam od nich nowy prezent: ogólnoustrojową ortezę do pionizacji i nauki chodu. Na razie dla mnie najważniejsza jest ta pierwsza opcja, ale z czasem mam nadzieję, że będę mogła jej także używać do chodzenia.
Zakładanie ortezy nie jest bardzo czasochłonne i nawet mi się podoba. Stanie w niej to już sama przyjemność. Dużo lepiej i swobodniej się w niej czuję niż w typowym stacjonarnym pionizatorze.
Bardzo lubię stać w ortezie, bo świat wygląda zupełnie inaczej z tej perspektywy. Na początku oczywiście stoję tylko kilka minut, no i mam jeszcze ogromny problem z utrzymaniem głowy w pionie. Mama musi cały czas być przy mnie. Ale jak to się mówi „trening czyni mistrza”, więc za jakiś czas na pewno będzie dużoooo lepiej. Trzymajcie za mnie kciuki.