Z turnusu w Wimedzie, razem z Wiktorem i ciocią Basią przejechałyśmy jeszcze do Małego Gacna na tygodniowy turnus w Neuronie.
Grafik miałam w zasadzie taki sam jak zawsze. Jedynie na dogoterapię od kilku turnusów nie udaje mi się załapać, w związku z tym, tym razem dostałam dwie nowe terapie: terapię bazalną i medek. Obie bardzo przypadły mi do gustu.
Przebywanie na świeżym powietrzu i spacery to zawsze punkt obowiązkowy :)