Jestem na turnusie rehabilitacyjnym w Małym Gacnie. Oczywiście razem ze mną są rodzice :)
Jedną z terapii jest hipoterapia, czyli jazda na koniku, co się okazało bardzo lubię … Jednak w ujeżdżalni (jak nie ma pogody) jazda w kółko już mniej mi się podoba.
Jak na każdym turnusie duuuuużo ćwiczę. Jedne zajęcia uwielbiam i chodzę na nie z przyjemnością, inne trochę mniej mi się podobają. Ale muszę wszystko znosić dzielnie, aby wkrótce samodzielnie siedzieć i chodzić.
Jak jest ładna pogoda chodzimy na spacerki, na których najchętniej podziwiam drzewa. W okolicy są piękne lasy. Po tych spacerkach apetyt mi dopisuje…