Po dwóch tygodniach ciężkiej pracy na turnusie, razem z mamusią, Babcią i Dziadkiem pojechałam na wieś odpocząć i nabrać sił przed nowym rokiem szkolnym.
Ponieważ pogoda była wspaniała cały czas byłam na dworze, oddychałam świeżutkim powietrzem, które sprawiło, że miałam wilczy apetyt. Cały czas bawiłam się z moimi kuzynkami, kuzynami i ich znajomymi. Najbardziej lubiłam się bawić z Gabrysią, która cały czas mnie rozśmieszała. „Załapałam” się także na urodzinki moich kuzynów – Mateusza i Huberta.
Dużo czasu spędziłam także z Babusią i Dziadkiem, któremu drzemki na świeżym powietrzu także bardzo pasowały.
Niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy i wakacje także. Teraz czeka mnie powrót do mojego ulubionego przedszkola i kolejny rok ciężkiej, ale przyjemnej pracy w super towarzystwie.