Jak wiecie, mamusia umieszcza moje apele na różnych portalach, stronach, blogach. Im więcej osób pozna moją historię, tym większe szanse, że znowu dzięki Wam uda mi się zebrać troszkę pieniążków z tytułu 1% i dalej będę mogła się rehabilitować.
Pomagają mamusi ludzie o wielkich sercach, umieszczają moje apele, banerki na swoich blogach i stronach. Wspaniale opisują moją historię.
Ale jeden z postów „powalił” moich rodziców. Jeszcze nikt nigdy w taki sposób nie przedstawił mnie, mojej historii i prośby o przekazanie 1%.
Proszę, przeczytajcie ten post napisany przez Pana Daniela: http://wyprawy2012.blogspot.com/2013/01/maa-ksiezniczka-na-procencie.html, bo naprawdę warto.
Dziękuję Panie Danielu.