Już wiem, że się do poniedziałku nie wykuruję. Niestety niewinne przeziębienie przekształciło się w zapalenie oskrzeli. Leżę sobie cały czas w łóżeczku pod kołderką. Męczy mnie dalej gorączka i potworny suchy kaszel. Dostałam antybiotyk – może mi pomoże. Strasznie nie lubię chorować. Do tego zaraziłam mamusię i teraz obie jesteśmy chore…