Od 7 lutego jestem razem z mamą kolejny raz na oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii dla dzieci w Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc w Rabce-Zdroju
Jestem już po operacji przeniesienia tracheostomii w inne, wyższe miejsce. Teraz jeszcze musimy dopasować rureczkę do mojej długiej, żyrafiej szyi i zwężonej, zapadającej się tchawicy (co jest nie lada wyzwaniem dla Panów Doktorów), poczekać, aż stara dziurka się zarośnie i będziemy mogły wracać do domku
Na szczęście, mimo tego, że jestem w szpitalu nie odczuwam tego tak bardzo, ponieważ opieka, atmosfera, życzliwość, uczynność i empatia Lekarzy, Pielęgniarek i całego Personelu jest tu superrrr. To miejsce inne niż wszystkie. Bardzo wszystkim razem z mamą dziękujemy!!!